Ceny paliw to często poruszany temat w związku z pandemią koronawirusa. Dla rolnictwa temat bliski z tego powodu, że paliwa to znaczna część kosztów produkcji. Wraz ze spowalnianiem światowych gospodarek ropa sukcesywnie taniała, by osiągać historyczne minima.
Jednak globalna produkcja i handel nabierają rozpędu. Wraz z nimi wzrasta popyt na ropę naftową. Wszystko wskazuje na to, że obecnie mamy do czynienia z ostatnim momentem na hurtowe zakupy oleju napędowego po niższych cenach.
Aktualnie hurtowe ceny oleju napędowego, wahają się nieco w zależności od województwa. Przy ilościach powyżej 1000 litrów, olej napędowy kupimy dziś przeważnie od 3,70 do 3,90 zł/l. To już nieco więcej niż na płaciliśmy miesiąc temu. Średnia hurtowa cena oleju napędowego w rafineriach na dzień 20 maja wynosi 3226 zł za metr sześcienny (3,22 zł/l). Należy też wziąć pod uwagę sytuację, że ceny mogą wrócić do tych sprzed epidemii. Mnożąc tysiące litrów przez różnice w cenie, niektórzy decydują się na zakup ON na zapas. Na wykresach cen hurtowych również widać wyraźnie, że najniższe stawki mamy już za sobą.
Rolnik to przedsiębiorca i dobrze, gdy działa jak giełdowy inwestor. Sprzedaje (na przykład) pszenicę „na górce”, a paliwo kupuje „na dołku”. Niemalże wszystko wskazuje na to, że dołek z którym mieliśmy do czynienia przez ostatnie tygodnie, niedługo się skończy.
Kilka tygodni temu ropa kosztowała -40 $ za baryłkę. To perspektywy czasu analitycy uważają za swego rodzaju „wypadek przy pracy” i ciekawostkę. Z portali o tematyce giełdowej, dowiadujemy się, że OPEC, porozumiało się w kwestii ograniczenia wydobycia. Ponadto W USA już od 9 tygodni maleje liczba czynnych wiertni ropy z łupków i jest ona obecnie najniższa od ponad 10 lat.
Źródło: Portal Wiadomości Rolnicze Polska
Autor: Karol Pajewski