Planując wysiew soi pamiętajmy o zaopatrzeniu się w szczepionkę bakteryjną, zawierającą bakterie Bradyrhizobium japonicum. Oczywiście szczepionką będziemy szczepić materiał siewny – nasiona soi. O ile bakterie brodawkowe współżyjące w symbiozie z innymi gatunkami bobowatych grubonasiennych mogą być obecne w glebie, zwłaszcza jeżeli przerwa w uprawie wynosi mniej niż 4 lata, to w przypadku soi takich bakterii nie ma, gdyż jest to gatunek obcy w naszej strefie klimatycznej.
Szczepiąc nasiona bobowatych szczepionkami po prostu ułatwiamy kontakt i przyspieszamy wniknięcie bakterii do systemu korzeniowego rośliny rośliny. Z rolniczego punktu widzenia symbioza umożliwia redukcję dawki azotu do dawki startowej lub wyeliminowanie nawożenia azotowego z technologii uprawy roślin bobowatych grubonasiennych. Obecność bakterii brodawkowych w bezpośrednim sąsiedztwie systemu korzeniowego skróci czas powolnego rozwoju roślin, a tym samym zwiększy ich konkurencyjność w stosunku do chwastów.
W handlu dostępne są za stosunkowo niewielkie pieniądze szczepionki bakteryjne, które powinno się stosować tuż przed siewem. Koszt szczepionek dla grochów, bobiku i łubinów to ok. 45 złotych na hektar uprawy. Producenci szczepionek zalecają „zaprawianie” nasion szczepionkami na sucho, na wilgotne nasiona tzn. zwilżone wodą (2 ml wody na kg nasion) oraz na mokro tzn. wymieszać zawartość torebki w 800 ml wody najlepiej odchlorowanej, a następnie szczepionkę wylać na nasiona i dokładnie wymieszać. Możliwe jest również szczepienie nasion uprzednio zaprawionych typowymi zaprawami nasiennymi. Muszą jednak one być suche po zaprawianiu.
Jeżeli jeszcze ktoś nie wysiał łubinów, czy innych bobowatych, to powinien zaopatrzyć się w szczepionkę bakteryjną, a na pewno powinien zrobić to plantator soi.