Akebia to pnącze niezbyt znane w Polsce, ale wdzięczne, bo też niezbyt wymagające.
Akebia nie ma wygórowanych warunków, jeśli chodzi o jej uprawę. Owoce akebii są jadalne, chociaż w naszym klimacie rzadko kto je spożywa, nawet przetworzone.
Mało które owoce pnącza dojrzewają w październiku. A właśnie akebia, zwana czekoladowym pnączem, taka jest. Jej mięsiste owoce niektórym kojarzą się z parówkami i faktycznie coś w tym jest.
Roślina przywędrowała do nas z Dalekiego Wschodu, z Chin, Japonii i Korei. Nie ma wygórowanych wymagań, jeżeli chodzi o glebę. Można ją spotkać praktycznie na każdej glebie. Sucha gleba, lub przeciwnie, zbyt mokra, nie zaszkodzą jej, chociaż roślinie sprzyja gleba przepuszczalna.
Akebia – pnącze nie tylko na pergole
Akebia dorasta niekiedy do 10 metrów. Może pełnić rolę pnącza osłonowego. Może rosnąć przy ścianach, na altanach lub pergolach i kratach. Potrafi też owijać się wokół innych roślin. Pasożytem jednak nie jest. – Akebia wytwarza też własny chlorofil, nie uszkadza rośliny, wokół której się owinie
Czekoladowe pnącze kwitnie zazwyczaj na przełomie kwietnia i maja. Jego kwiaty mają fioletową, brązową lub czekoladową barwę. Kwiaty rodzaju męskiego i żeńskiego znajdują się na jednym osobniku. Zapach kwiatów akebii jest czasem kojarzony z zapachem pierników, bo to zapach korzenny, z nutą cynamonu.
Akebia wydaje owoce dopiero w październiku. – Te owoce mają woskowy nalot. Są najpierw pełne, a gdy dojrzewają, to pękają. Widać wówczas biały miąższ i słupek Owoce akebii są jadalne (miąższ smakuje jak melon), chociaż Polacy raczej ich nie smakują Akebia jako składnik kremów czy maści pomaga wyleczyć trudno gojące się rany. Sproszkowane owoce akebii są zalecane na dolegliwości wątrobowe, działają również przeciwreumatycznie. Napój z owoców akebii ma właściwości napotne, ale też moczopędne.
Cięcie Akebii
Akebia to roślina, w przypadku której głównej zabiegi można ograniczyć do cięcia. Jako młoda roślina powinna być przycinana na wysokości 30–40 cm. Potem trzeba wybrać 5 lub 6 silnych, rozrośniętych pędów i przymocować je do podpory. Wkrótce same zaczną się owijać. Później nie trzeba już mocno ciąć akebii. Wystarczy wiosną likwidować uszkodzone,such pędy.
.