Pasamonik, kołodziej, ludwisarz, powroźnik, rymarz, bednarz, kaletnik, zdun, węglarz, druciarz, garbarz, młynarz, parasolnik, płatnerz, kowal, garncarz, wikliniarz, zegarmistrz, kuśnierz, balwierz, cyrulik, folusznik i jeszcze parę innych (…). Dla wielu z nas większość wyrazów nic nie znaczy i z niczym się nie kojarzy. No może czasem z Basztą Pasamoników w Krakowie czy ulicą Bednarską albo sąsiadem - panem Bednarzem czy panem Węglarzem.
Tak jak nazwy, tak i wiele, niegdyś niezwykle ważnych dla społeczności i "prestiżowych zawodów", odchodzi w zapomnienie. Na szczęście pojawiają się inicjatywy, których celem jest ocalić od zapomnienia, jak nie zawód to choć historię z nim związaną.
Dobrym przykładem są między innymi:
Nowa inicjatywa Narodowego Instytutu Dziedzictwa i Kultury Wsi – cykl Ginące Zawody, w ramach którego prezentowane będą stare zawody - ich tajniki, patronowie a także osoby, które wciąż się nimi zajmują lub odkrywają je od nowa.
Jeśli chcesz pokazać dzieciom i wnukom jak wyglądało kiedyś życie na wsi lub powspominać "jak drzewiej bywało”, to zapraszamy w wolnej chwili do wejścia na stronę naszej Zagrody Edukacyjnej Chlebowa Chata https://www.chlebowachata.pl/ i z rozwijanego menu "Filmy" wybrania interesującego Cię odcinka.