W dniach 26 i 28 listopada 2024 roku w oddziale ŚODR w Mikołowie odbyły się szkolenia dotyczące choroby niebieskiego języka. Szkolenie przeprowadzili pracownicy Śląskiej Inspekcji Weterynaryjnej z udziałem Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej i Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie.
Choroba niebieskiego języka (z ang. bluetongue, BT) jest wirusową chorobą przeżuwaczy, głównie owiec i bydła, ale również wolno żyjących, jak i hodowlanych przeżuwaczy z gatunku jeleniowatych. Jest to choroba zakaźna, zaliczana do chorób „wektorowych” bowiem wektorem szerzenia się wirusa są kuczmany, niewielkie krwiopijne muchówki.
Choroba niebieskiego języka przebiegająca z objawami klinicznymi dotyczy głównie owiec, podczas gdy u bydła najczęściej jest brak objawów zakażenia. U zakażonych BTV owiec, choroba może przybierać postać od łagodnej do nadostrej lub przebiegać bezobjawowo. Pierwszymi oznakami zakażenie jest wzrost ciepłoty ciała, w skrajnych przypadkach przekraczający nawet 42℃. W wyniku toczącego się procesu zapalnego i uszkodzenia naczyń krwionośnych skóra pyska staje się przekrwiona, rozwija się obrzęk warg, powiek, uszu oraz przestrzeni międzyżuchwowej. Na pysku i śluzówce jamy ustnej pojawiają się wybroczyny, a w nozdrzach i jamie ustnej występują płytkie nadżerki. Na koniuszku języka widoczne są punkcikowate wybroczyny i przekrwienia, które przechodzą w znaczny obrzęk i opuchliznę, co powoduję, iż język staje się siny i wystaje poza jamę ustną. Stąd nazwa choroby – choroba
niebieskiego języka. U bydła z reguły choroba przebiega bezobjawowo, a jeśli wystąpią, ograniczają się z reguły do gorączki, zaczerwienienia i obrzęku błony śluzowej jamy gębowej, powstawanie owrzodzeń w okolicy przyzębia co prowadzi do pojawienia się ślinotoku. Podobnie jak u owiec może pojawić się zapalenie koronki i tworzywa racic, które jest przyczyną bolesności manifestującej się kulawizną.
Choroba niebieskiego języka należy do chorób powodujących poważne straty finansowe
w produkcji zwierzęcej na całym świecie i z tego powodu podlega obowiązkowi zgłaszania do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (WOAH). Jeżeli choroba niebieskiego języka zostanie potwierdzona urzędowo, powiatowy lekarz weterynarii wyznacza gospodarstwo jako ognisko choroby oraz nakazuje i nadzoruje ubój zwierząt z gatunków wrażliwych w zakresie
uznanym za konieczny dla przeciwdziałania dalszemu szerzeniu się choroby, nakazuje postępowanie ze zwłokami zwierzęcymi zgodnie z przepisami rozporządzenia nr 1069/2009 oraz przeprowadza dochodzenie epizootyczne. Po wyznaczeniu ogniska choroby powiatowy lekarz weterynarii we współpracy z organami Inspekcji Weterynaryjnej w promieniu 150 km wokół ogniska choroby wyznacza strefę zamkniętą z ograniczeniami w przemieszczaniu gatunków wrażliwych na zakażenie BTV, utworzoną ze stref ochrony (100 km wokół ogniska choroby) oraz strefy nadzoru o szerokości 50 km na zewnątrz strefy ochrony.
Choroba od wielu miesięcy rozprzestrzenia się w Niemczech, gdzie stwierdzono już blisko 8 tys. jej ognisk. Sytuacja epidemiologiczna za naszą zachodnią granicą wpłynęła na konieczność wprowadzenia w Polsce rygorystycznych środków bezpieczeństwa.
W listopadzie br. na Dolnym Śląsku potwierdzono pierwsze w Polsce ognisko choroby niebieskiego języka. W związku z tym rząd ogłosił wprowadzenie specjalnych obostrzeń, które mają objąć całe województwo dolnośląskie, w tym Wrocław oraz części województw wielkopolskiego, lubuskiego i opolskiego. W związku z tym właściciele bydła, owiec i kóz są zobowiązani do niezwłocznego informowania Inspekcji Weterynaryjnej lub najbliższej lecznicy o pojawieniu się objawów takich jak: