Zima w tym roku nie była podobna do poprzednich. Niskie temperatury powietrza utrzymywały się przez długi okres – od końca grudnia do połowy lutego. W drugiej i trzeciej dekadzie stycznia spadały poniżej minus 25 o C. Nagłym spadkom temperatur w styczniu w wielu rejonach województwa towarzyszyło występowanie pokrywy śnieżniej. Śnieg ochronił część nadziemną roślin, ale głębokie przemarznięcia gleby nawet do 50-70 cm mogło uszkodzić również system korzeniowy rzepaku.
Już teraz wiadomo, że warunki stresowe, związane z temperaturą, na części plantacji doprowadziły do tego, że rzepak ozimy częściowo wymarzł. Zapewne nie wszystkie plantacje przezimują w stopniu kwalifikującym je do dalszej uprawy, dlatego konieczna będzie wnikliwa ocena przezimowania rzepaku, która pomoże w podjęciu decyzji o dalszym losie plantacji.
Najmniej pracochłonną i najprostszą metodą oceny stanu upraw po zimie, jest sprawdzenie stanu plantacji dopiero po ruszeniu wegetacji. Lepszym sposobem oceny jest wyciągnięcie roślin z ziemi w paru miejscach pola i wizualne sprawdzenie stanu korzeni oraz stożków wzrostu u roślin. Jeżeli przy takiej lustracji okaże się, że skórka wraz z tkanką korkową łatwo odchodzi od miazgi korzenia, to najprawdopodobniej mamy do czynienia z już martwą rośliną. Poza tym, rośliny z uszkodzonym systemem korzeniowym i obumierające, czy już obumarłe, dają się też łatwo wyciągnąć z ziemi. To wszystko dowodzi oczywiście o stratach powstałych w uprawie w czasie zimy.
W celu dokonania prawidłowej oceny stanu przezimowania powinniśmy policzyć ilość zdrowych roślin/m2. Zakładamy, że obecnie optymalny wysiew odmian hybrydowych to 40 szt./m2, a odmian populacyjnych 50 szt./m2
Rośliny, które słabo przezimowały charakteryzują się:
Rośliny, które dobrze przezimowały charakteryzują się:
Po dokładnym obliczeniu zdrowych roślin/m2 wyciągamy wnioski.
Tabela 1. Długość rzędu odpowiadająca powierzchni 1 m2 plantacji
Rozstawa rzędów (cm) |
Długość rzędu (cm) |
45 |
222 |
40 |
250 |
35 |
286 |
30 |
333 |
25 |
400 |
20 |
500 |
15 |
666 |
Jaki jest próg ilości roślin żywych na 1 m2 powierzchni? Otóż w przypadku rzepaku ozimego nie ma takiego jednoznacznie określonego progu, więc nie ma jednoznacznego odniesienia kiedy zbyt uszkodzoną plantację należy zlikwidować. Najczęściej za plantację, która dobrze przezimowała uznajemy, gdy obsada na 1 m2 wynosi średnio 30-40 szt./m2. Pozostawiamy również plantację przy obsadzie 20 szt./m2, ale tylko pod warunkiem, że wszystkie rośliny są zdrowe, dobrze rozwinięte oraz że są w miarę równomiernie rozmieszczone.
Rzepak ma duże zdolności regeneracyjne, rozgałęziania się i w konsekwencji zawiązywania większej ilości łuszczyn. Przy ocenie przezimowania należy zwrócić uwagę na stożek wzrostu, jeżeli nie przemarzł, a przemarzły tylko liście, dalszy rozwój plantacji będzie przebiegał normalnie. Uszkodzenie stożka wzrostu może powodować wybijanie pędów z szyjki korzeniowej, ale roślina pozbawiona pędu głównego kontynuuje rozwój pędów bocznych. Takie osłabienie ma odzwierciedlenie w niższym plonowaniu.
Co zrobić po stwierdzeniu pewnych strat w uprawach rzepaku po zimie?
Jeśli lustracja wykaże, że plantacja rzepaku niestety przemarzła, jednak nie na tyle aby ją zlikwidować, trzeba wtedy znacznie zwiększyć pierwszą dawkę azotu podaną roślinom wiosną przed ruszeniem wegetacji. W przypadku stwierdzonego znacznego przerzedzenia roślin należy zwiększyć dawkę azotu nawet o 1/3 normalnej dawki. By jeszcze lepiej zregenerować przemarznięte rośliny dobrze jest zaraz po ruszeniu wegetacji dokarmiać rzepak dolistnie. Zalecane jest łączenie biostymulatora z nawozem dolistnym. Biostymulator (np. Fertiactyl Starter, FoliQ Aminovigor, Asahi SL, Maximus AminoMicro Rzepak) pomaga roślinom przezwyciężyć stres, powoduje bujniejszy wzrost, a nawóz dolistny dostarcza niezbędnych i trudnych do pobrania w początkowym okresie składników odżywczych. Magnez stymuluje pobieranie składników pokarmowych NPK, dlatego szczególnie ważne jest wtedy jego zastosowanie (5-proc. roztwór siarczanu magnezu z 8-proc. dodatkiem mocznika i mikroelementów). Można też połączyć ten zabieg z pierwszym zwalczaniem szkodników rzepakowych (tzw. chowaczy). Opisane dokarmianie najlepiej jest powtórzyć nawet 2, 3 razy, oczywiście w zależności od stwierdzanych na bieżąco potrzeb.