Wrzesień, to miesiąc przygotowania bazy paszowej dla bydła na okres żywienia jesienno-zimowego.
O wartości pokarmowej tegorocznych zbiorów zielonek do zakiszania, zapewne zadecyduje pogoda. Upały spowodowały gorsze zapylenie i zaziarnienie kolb, a to znacząco obniży energetyczną wartość kiszonki. Nie bez znaczenia zarówno dla jakości, jak i ilości plonów kiszonki, jest w tym roku duża obecność omacnicy prosowianki, nie wspomnę również o nieprzewidywalnych opadach deszczu. Dlatego naszym czytelnikom, w prezentowanym artykule w formie praktycznych wskazówek, przypominamy podstawowe zalecenia kiszonkarskie. Podczas uroczystej śląskiej gali, podsumowania oceny użytkowości mlecznej w marcu 2016 r. mieliśmy przyjemność wysłuchać praktycznych zaleceń i uwag wybitnego eksperta w dziedzinie kiszonkarstwa - Dr Tomasa Mitryka (rok wcześniej również na zorganizowanej przez Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego oraz firmę Schaumann Polska „Akademii zakiszania”). Dr Tomas Mitryk zwrócił nam w swoim wykładzie uwagę na klasyczny proces kiszenia, który rozpoczyna się jako dzika fermentacja, uruchomiona przez różnorodnegatunki mikroorganizmów, które znajdują się w zakiszanej paszy. Efekt konserwowania i ostateczna jakość kiszonki zależą od tego, jaki gatunek mikroorganizmów, kiedy i jak długo wpływał na fermentację, w zależności od aktualnych warunków (zawartość suchej masy, zawartość i skład cukrów, zawartość związków azotowych, pH, temperatura itp.). Przy niekontrolowanej, ewentualnie niedostatecznie kontrolowanej fermentacji, z powodu wielu czynników, wynik jest niepewny i przypadkowy. Sztuką jest w kiszonce wysokiej jakości, ukierunkować tak proces fermentacji, aby pożądana mikroflora od razu w pierwszych godzinach od napełnienia silosu uzyskała dominującą pozycję i przez obniżenie pH, jako wynik fermentacji cukrów zatrzymała rozkładające działanie enzymów roślinnych i niepożądanej mikroflory. Wynikiem tego procesu powinna stać się wysokiej jakości zakonserwowana pasza, o długim okresie magazynowania, z wysoką koncentracją energii i strawnych składników odżywczych, ze zrównoważoną zawartością kwasów fermentacyjnych umożliwiających nieograniczone pobieranie i wymaganą stabilność tlenową podczas skarmiania. Produkcja kiszonek wysokiej jakości wymaga też stworzenia odpowiednich warunków organizacyjnych i materiałowo-technicznych, rozpoczynając od przygotowania porostu, przez technikę zbioru, kończąc na sporządzaniu silosów. Zorganizowanie zakiszania musi być przemyślane z punktu widzenia terminowego powiązywania ze sobą poszczególnych czynności (koszenie, przewiędnięcie, cięcie, układanie, ugniatanie, szczelne zamykanie zbiornika), jak również z punktu widzenia objętości zakiszanej masy w poszczególnych etapach ciągu techniki i technologii zakiszania. Dalszy wzrost wydajności mleka będzie wymagał jeszcze większej precyzji, nie tylko w chowie krów, w ich genetyce, ale również w produkcji kiszonek, ponieważ o sukcesie bardzo często decydują detale. Każdy dodatkowy kg suchej masy pobrany w wysokiej jakości konserwowanych paszach objętościowych przynosi korzyści nie tylko ekonomiczne, ale jest również korzystny dla procesów trawienia i ma swoje odzwierciedlenie w poprawie stanu zdrowia zwierząt.
- dobra kiszonka zawiera odpowiednią koncentrację białka i energii, co pozwala na stosowanie jej jako głównego składnika dawki żywieniowej dla krów wysokowydajnych;
- stosując kiszonki możemy ujednolicić żywienie w ciągu całego roku;
- kiszenie pozwala na konserwację nie tylko większości roślin uprawianych na paszę, ale również wielu pasz odpadowych, pochodzących z przemysłu rolno-spożywczego;
- gospodarstwo jest w znacznie mniejszym stopniu zależne od warunków pogodowych, gdyż przygotowanie kiszonki dobrej jakości trwa 1-3 dni, natomiast siana 4-8 dni;
- istnieje możliwość pełnej mechanizacji zbioru i sporządzania kiszonki, jak również jej wybierania i zadawania zwierzętom;
- straty składników pokarmowych w procesie kiszenia są o 20-25% mniejsze niż przy suszeniu na siano;
- ilość energii i białka uzyskana z 1 ha jest znacząco większa przy sporządzaniu kiszonki niż siana, a koszt produkcji jednej jednostki energii czy białka jest istotnie niższy dla kiszonki.
Podstawowe zasady przygotowania dobrej kiszonki:
Materiał przeznaczony do zakiszania
Najlepsze surowce kiszonkarskie z punktu widzenia przydatności w żywieniu krów wysokowydajnych to: trawy, kukurydza, lucerna czy koniczyna z trawami lub w czystym siewie, prasowane wysłodki. Często kisi się też zielonkę z żyta, GPS (mieszanki zbożowe ewentualnie z wsiewką łubinu, peluszki, grochu) oraz liście buraczane i świeże wysłodki. Ostatnie dwa surowce służą do sporządzania niestety blisko połowy kiszonek w naszym kraju, mimo, iż jakość takich kiszonek jest niska.
Faza rozwojowa roślin
Aby uzyskać kiszonkę o wysokiej wartości pokarmowej, przydatną dla krowy wysokomlecznej, rośliny trzeba zebrać w określonej fazie rozwojowej. Trawy należy zbierać najlepiej w fazie kłoszenia (nie później niż w początku kwitnienia), motylkowe w fazie pączkowania i początku kwitnienia, GPS w fazie dojrzałości mlecznej ziarna zbóż, kukurydzę w fazie dojrzałości woskowej i później (przy zawartości suchej masy ok. 30-35%). Przy określeniu terminu zbioru należy uwzględnić jakość maszyn do koszenia, które mamy do dyspozycji – im gorsza maszyna, tym niestety wcześniej musimy kosić. Przy kukurydzy bardzo istotna dla wartości kiszonki jest też technologia uprawy – chodzi o uzyskanie dużego udziału ziarna. Zawartość włókna surowego w zakiszanym materiale powinna wynosić 22-24%.
Zawartość suchej masy
Najbardziej zalecane jest sporządzanie kiszonek z materiału przywiędniętego o zawartości 26-40% s.m. Dla traw wystarczy podsuszenie do 26-32% (czas podsuszenia 6-24 godzin), dla trudniej kiszących się roślin motylkowych wskazane jest większe podsuszenie i stosowanie w miarę możliwości, zgniatacza pokosów. Gdy stosujemy kiszenie w balotach należy podsuszyć trawę do ok. 35%. Najlepiej podsuszanie przebiega w godzinach 9-17. Rano kosić należy po zejściu rosy. Po południu zawartość cukrów w roślinach jest wyższa. Pamiętajmy też, że największym wrogiem dobrych kiszonek jest deszcz!
W naszych warunkach klimatycznych nie jest wskazane robienie sianokiszonek (zawartość suchej masy powyżej 40-45%), ponieważ zwiększają się straty spowodowane przemianami głodowymi roślin po ścięciu, materiał jest trudny do ugniecenia, a kiszonka mniej stabilna po otwarciu pryzmy. Podsuszenie surowca zmniejsza straty wynikające z wypływu soku kiszonkowego, ułatwia przebieg fermentacji mlekowej, kiszonka jest mniej kwaśna, a spożycie suchej masy paszy przez krowy wzrasta.
Wysokość cięcia
Rośliny przeznaczone do zakiszenia powinny być ścięte na wysokości 5-8 cm. Ogranicza to zanieczyszczenie surowca ziemią, która jest źródłem przetrwalników bakterii kwasu masłowego i bakterii gnilnych, zakłócających proces kiszenia i pogarszających jakość kiszonki. Ponadto wyższe cięcie zmniejsza zawartość włókna, zwłaszcza w przypadku traw.
Rozdrobnienie
Prawidłowe rozdrobnienie znacznie ułatwia ubicie materiału i usunięcie powietrza, co jest warunkiem dobrego zakiszania. Trawy i motylkowe powinny być pocięte na sieczkę o długości 2-5 cm, GPS na 4-8 cm, a kukurydza na 0,5-1,5 (2,0) cm, natomiast sieczkarnia powinna być wyposażona w zgniatacz ziarna.
Rozdrobnienie przy sporządzaniu kiszonek ze świeżych zielonek (niewskazane!) odbywa się jednocześnie z cięciem (np. sieczkarnią polową Z-320). W przypadku podsuszania surowca, z reguły jest ono połączone ze zbiorem i załadunkiem na specjalne przyczepy, przystosowane do zbioru podsuszonej zielonki.
Przetrząsanie
Stosowanie tego zabiegu zależy od pogody, techniki zbioru, rodzaju roślin i wielkości plonu zielonej masy. Niskie trawy zbierane w fazie kłoszenia w zasadzie nie wymagają przetrząsania.
Układanie pryzmy
Najkorzystniej jest zakiszać w naziemnych, betonowych silosach przejazdowych. Nieco gorsze są silosy komorowe (ściany z trzech stron). Gdy nie mamy takiej budowli, przygotowujemy pryzmę naziemną. Miejsce wybrane na pryzmę powinno być na przepuszczalnym gruncie i wyżej położone, by nie zbierała się tam woda opadowa. Dobrze jest wyłożyć spód starą czystą folią i czystą sieczką słomianą. Kształt i wielkość pryzmy muszą być dostosowane do przewidywalnej dziennej ilości wybieranej później kiszonki. Wskazane jest, by przyczepy transportowe nie wjeżdżały na pryzmę, a masa surowca była na nią wpychana ciągnikiem, który ją formuje. Pozwala to znacznie zmniejszyć zanieczyszczenie ziemią. Postępowanie takie jest szczególnie ważne na cięższych glebach i przy gorszej pogodzie. Zakiszana masa musi być cały czas ugniatana w celu maksymalnego usunięcia powietrza – podstawowego warunku do rozpoczęcia fermentacji mlekowej. Pryzma powinna być sporządzana jak najkrócej, nie dłużej niż 3 dni. Przedłużenie tego okresu obniża jakość kiszonki, pogarsza warunki fermentacji mlekowej, podwyższa ilość kwasu masłowego i octowego, potęguje procesy gnilne. Po ugnieceniu pryzmy należy ją natychmiast przykryć folią – najlepiej dwoma warstwami – nową na spód i starą na wierzch. Warstwa zewnętrzna najlepsza jest w kolorze białym (zapobiega nadmiernemu nagrzewaniu się kiszonki). Boki należy starannie uszczelnić, a folię docisnąć – najlepiej oponami (układając je jedna obok drugiej, a nie przypadkowo rozrzucane po powierzchni pryzmy). Można też folię przykryć ziemią lub balotami słomy (uwaga: myszy i zanieczyszczenie w przypadku rozerwania folii).
Dodatki kiszonkarskie
Celem ich stosowania jest przyśpieszenie i prawidłowe ukierunkowanie procesów fermentacyjnych w zakiszonej masie, eliminacja procesów niepożądanych, poprawa stabilności i wartości pokarmowej kiszonek.
Najczęściej stosowane dodatki to:
-Źródła węglowodanów niezbędnych do wytworzenia kwasu mlekowego przez bakterie, przy kiszeniu surowców o niskiej zawartości cukrów np. lucerny. Mogą to być m.in.: melasa (20-40 kg na tonę zielonki w rozcieńczeniu 1:1), czy śruty zbożowe (minimum 100 kg/1 t zielonki).
-Preparaty mikrobiologiczne – inokulanty. Zawierają one bakterie kwasu mlekowego ułatwiające zakiszanie. Niektóre z nich zawierają dodatkowo enzymy rozkładające niedostępne dla bakterii mlekowych węglowodany zwiększając dodatkowo strawność kiszonki. Dawki tych preparatów są niewielkie i wynoszą najczęściej 10-200 g/t.
-Preparaty chemiczne o działaniu selektywnym na drobnoustroje. Są to najczęściej kwasy organiczne i ich sole. Dawki wahają się 3-6 kg na tonę. Dodatki te podaje się specjalnymi aplikatorami na zielonkę przy zbiorze lub bezpośrednio na masę w zbiorniku. Można też stosować np.: polewanie konewką.
Wybieranie kiszonki ze zbiornika
Powinno się odbywać w taki sposób, by powierzchnia wybierania była gładka, a kiszonka w silosie była minimalnie rozluźniona. Wybrana kiszonka o ile nie jest zaraz skarmiana też powinna być jak najmniej rozluźniona. Najlepiej stosować do tego specjalne wycinarki (nożowe, frezowe). Powierzchnia wybierania powinna być dostosowana do ilości zwierząt. Najlepiej gdy codziennie wybiera się kiszonkę z całej płaszczyzny otwarcia na głębokość co najmniej 1 m.
Stabilność kiszonek
Kiszonki o podwyższonej zawartości suchej masy i niskiej zawartości kwasu octowego, z roślin motylkowych, a także z kukurydzy są kiszonkami o niższej stabilności. Po otwarciu silosu, zwłaszcza gdy temperatura powietrza jest wyższa, są one podatne na rozkład tlenowy związany ze znacznym wzrostem temperatury w pryzmie. Powoduje to znaczne straty składników energetycznych w kiszonce, obniżenie strawności, szczególnie białka oraz pogorszenie jakości zdrowotnej i smakowitości.
Podniesienie stabilności kiszonki można osiągnąć przez staranne przestrzeganie zasad sporządzania kiszonek i stosowania dodatków kiszonkarskich np. kwasu mrówkowego. Negatywne skutki niestabilności możemy zredukować skarmiając kiszonkę np. z lucerny w chłodniejszej porze roku od września do stycznia oraz przez prawidłowe wybieranie silosu.
Prawidłowo sporządzone kiszonki są niezastąpioną, bardzo dobrą paszą objętościową dla krów wysokowydajnych. Natomiast kiszonki źle przygotowane zawierające dużo kwasu masłowego, toksyn, powstałych w wyniku procesów gnilnych, spleśniałych, zanieczyszczonych ziemią, o niskiej koncentracji energii i białka oraz niskiej strawności i smakowitości nie tylko uniemożliwiają osiągnięcie wysokiej wydajności, ale także pogarszają zdrowotność zwierząt, podwyższają poziom komórek somatycznych w mleku i obniżają jego przydatność technologiczną zwłaszcza przy produkcji serów dojrzewających. Wynika to z faktu, że źle sporządzone kiszonki często zawierają dużo ziemi, w której znajduje się bardzo dużo przetrwalników bakterii kwasu masłowego, bakterii Bacillus cereus i innych. Są one bardzo odporne na warunki środowiska i nie niszczy ich pasteryzacja. Dostają się do gotowych produktów, powodując pogorszenie smaku, nienaturalne zagęszczenie mleka i śmietany, mogą też wywoływać groźne schorzenia u ludzi (Bacillus cereus) lub powodować zjełczały smak, wzdęcia i pękanie serów dojrzewających.