Opady śniegu w drugiej połowie kwietna oraz przymrozki, które wystąpiły w pierwszej dekadzie maja spowodowały nieodwracalne straty w sadach. Niekorzystne warunki pogodowe nie oszczędziły sadów i plantacji truskawek na terenie gminy Opatów. Największe straty są w uprawie czereśni. O ile załamanie pogody w kwietniu uszkodziło odmiany wczesne i była nadzieja, że odmiany owocujące później będą plonowały, to przymrozki majowe nie pozostawiły złudzeń. W okresie spoczynku zimowego wytrzymałość drzew i krzewów owocowych jest największa. Gdy zaczyna się ocieplać, następuje rozhartowywanie roślin i ich wytrzymałość na mróz zaczyna spadać. Częściami roślin najbardziej narażonymi na uszkodzenia przez przymrozek są pąki kwiatowe, kwiaty oraz zawiązki owoców. Największe ryzyko uszkodzenia przez przymrozki występuje u drzew mało odpornych na mróz i wcześnie rozpoczynających kwitnienie, takich jak morela, czereśnia i brzoskwinia. Znacznie mniej narażone wiśnie, jabłonie i grusze. Sytuacja taka wpłynie na niższa podaż owoców krajowych, co przełoży się na wyższa cenę. Rozpoczęło się szacowanie szkód w sadach przez komisję powołana przez wojewodę.