Opublikowano: czwartek, 21 maj 2020 10:56 | Danuta Tomza
Dąb „Chroby” to jeden z najstarszych dębów w Polsce. Jak szacują przyrodnicy, zaczął kiełkować ok. 1250 roku. W 2014 r. nieznany sprawca podłożył ogień i drzewo prawie doszczętnie spłonęło. Na szczęście jednak dąb i tak wypuszczał liście – rok po pożarze zielone listki zajęły ¼ konarów. W tym roku jednak drzewo najprawdopodobniej obumarło.Największy dąb w Polsce obumiera.To wynik pożaru, który ktoś rozniecił 6 lat temu. Od ponad 750 lat "Dąb Chrobry" ozdabiał miejscowość Piotrowice w Lubuskiem. Jeszcze przed wojną drzewo zostało nazwane „Wielkim Dębem” z uwagi na jego ogromne rozmiary. W 1966 r. władze zdecydowały o objęciu drzewa ochroną. Niestety, w tym roku drzewo nie wypuściło żadnego listka – najprawdopodobniej obumarło.Z dębu leśnicy pobrali wcześniej zrzezy, czyli ścięte pędy. Zasadzono je w cieniu "Chrobrego". Na szczęście są zdrowe i rosną. Ich materiał genetyczny w 100% pokrywa się z materiałem Chrobrego. Dęby to drzewa wyjątkowo wytrzymałe. Potrafią przetrwać wiele. W przypadku "Chrobrego" było to szereg wojen i zawieruch historycznych. Niestety, jak się okazało, pożar dębu z 2014 r. okazał się tym ostatecznym – ktoś celowo chciał zniszczyć drzewo. "Chrobrego" ratowali nadleśnicy, niestety nie udało się Go utrzymać przy życiu. Często je podlewano – przede wszystkim w okresie suszy. Poza tym dąb został poddany zabiegom pielęgnacyjnym. To jednak nie wystarczyło. Nazwa dębu wzięła się z legendy, jakoby koło niego mieli się spotkać cesarz Otton III i Bolesław Chrobry. W rzeczywistości takie spotkanie nigdy nie miało miejsca. Władcy spotkali się, ale w grodzie Ilva (dzisiejsza Iława).Z dębu „Chrobry” już wcześniej pobierano sadzonki. W 2004 r. żołędzie drzewa poświęcił Jan Paweł II. Wyhodowano z nich 500 tzw. dębów papieskich.
Informacje o plikach cookie
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...