Wojewódzki Mistrz Wiedzy Rolniczej 2017        

Jak już wcześniej informowaliśmy na stronie internetowej www.czwa.odr.net.pl      24 czerwca 2017 roku w ramach XXXVIII Dni Otwartych Drzwi w Mikołowie, tuż po ich oficjalnym otwarciu, na scenie przed hotelem odbyła się uroczysta gala finału Konkursu „Wojewódzki Mistrz Wiedzy Rolniczej 2017”. Konkurs został zorganizowany przez Mikołowski Oddział Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie, Państwową Inspekcję Pracy Okręgowy Inspektorat Pracy w Katowicach, Oddział Regionalny Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Częstochowie Placówka Terenowa w Katowicach. To już VI edycja tego konkursu, którego celem jest upowszechnianie ogólnej wiedzy rolniczej i zagadnień związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy w gospodarstwie rolnym. W teście konkursowym, który odbył się w 20.06.2017 r. podczas wyjazdu studyjnego do Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Jadwisinie udział wzięło 50 uczestników. O zwycięstwie decydowała liczba zdobytych punktów. Wojewódzkim Mistrzem Wiedzy Rolniczej 2017roku została Maria Świętek
z Dąbrowy Górniczej, z którą poniżej publikujemy wywiad.

Patriotyczna i społeczna pasja przede wszystkim

Adam Walasek: Pani Mario proszę przyjąć serdeczne gratulacje za zdobycie tak zaszczytnego wyróżnienia! Jednocześnie chciałbym prosić o przybliżenie swojej osoby i podanie informacji na temat gospodarstwa

Maria Świętek: Niedawno ukończyłam 24 lata, studiuję na Uniwersytecie Śląskim-   Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska, no cóż a co do gospodarstwa to prawnymi jego właścicielami są moi rodzice. Od dziecka związana jestem zatem z gospodarstwem rolnym, które posiadało 80 ha, gdzie główne uprawy to zboża w tym także kukurydza. W gospodarstwie przez wiele lat była prowadzona hodowla krów mlecznych, bydła rzeźnego, kóz i wielu gatunków ptactwa domowego, które do dziś zostały domeną Mamy.

W: … w dzieciństwie marzyło się Pani rolnictwo?

1. Ś: Od dziecka czynnie uczestniczyłam w pracach związanych z gospodarstwem rolnym. Byłam i nadal jestem członkinią Koła Gospodyń Wiejskich “Ujejsce”. Zawsze interesowało mnie środowisko przyrodnicze w którym żyjemy, otaczająca przyroda, tym bardziej że od urodzenia mieszkam w Ujejscu - malowniczej dzielnicy Dąbrowy Górniczej położonej na obrzeżach miasta. Istotną rolę we florze miejscowej stanowi “Bukowa Góra”- część porastającej te tereny buczyny z dwoma pomnikami przyrody. Ujejsce graniczy z Wojkowicami Kościelnymi gdzie na terenie dawnej piaskowni znajduje się Pogoria 4.  

Zachwyt, który wzbudza we mnie otaczająca przyroda przeważył nad wyborem kierunku studiów. Przy pracy licencjackiej połączyłam ochronę środowiska jak i rolnictwo. Podobny jest też temat pracy magisterskiej „ Wpływ działalności rolniczej na zmiany stosunków wodnych dolnej części zlewni Iłownicy.

Z rolnictwem jestem związana od najmłodszych lat. Dziadkowie i rodzice zaszczepili mi etos rolniczego trudu oraz przywiązania do ziemii. Zdając sobie sprawę, że procesy urbanizacyjne są nie do zatrzymania a gospodarstwo ze względu na słabe gleby nie gwarantuje osiągania wysokiego poziomu akumulacji dochodu, skupiam się na wykorzystaniu posiadanych zasobów i warunków naturalnych, piękna krajobrazu.

W : No właśnie, a może lepiej to sprzedać, np. na działki budowlane, w tym rejonie chętnych nie zabraknie a i sowicie zapłacą.

1. Ś: Jestem temu przeciwna, wychowana w domu z tradycjami rolniczymi, gdzie śp. dziadek Edmund - rolnik, pełniący funkcje prezesa Kółka Rolniczego i babcia też Maria - miejscowa nauczycielka, była przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich “Ujejsce”, wraz z rodzicami: Barbarą i Piotrem (kolejnym prezesem Kółka Rolniczego i magistrem rolnictwa) krzewili we mnie zamiłowanie i przywiązanie do ziemi ojczystej, naszego wspólnego dobra.

Tradycje patriotyczne i samorządowe sięgają jeszcze głębiej prawie w mrok dziejów, jeszcze przed wojną pradziadek organizował zręby spółdzielczości lokalnej, wojna to wszystko zniszczyła lecz po jej zakończeniu był prekursorem kółek rolniczych

1. W: Minęło już ponad 10 lat członkostwa w Unii Europejskiej, to dobrze, czy źle z punktu widzenia rolnictwa?
2. Ś: Unia wspiera rolników przez programy unijne, dopłaty bezpośrednie, wspólną politykę rolną, fundusze pomocowe, tego wszystkiego dawniej nie było. Rolnicy i polskie rolnictwo bardzo skorzystało na wejściu do Unii. Dzięki programom zmieniają się obszary wiejskie, ale problemy są a nawet wzrastają choćby wymienić tylko znaczący wzrost cen środków do produkcji rolnej w stosunku do plonów rolnych czy pułapki kredytowe. Nawet ja studiując korzystam z unijnych grantów i stypendiów, dzięki temu mogę zgłębiać interesującą mnie tematykę na bardzo wysokim poziomie, poszerzać horyzonty i wiedzę.
3. W: ...czy przed wyjazdem do Jadwisina zetknęła się Pani z Ośrodkiem Doradztwa rolniczego?
4. Ś: Owszem. Jeszcze jako dziecko pamiętam jak Tata dyskutował o różnych problemach i strategiach rozwoju gospodarstwa z ówczesnym kierownikiem PZDR w Będzinie- Jerzym Jastrzębiem, współpraca obejmowała także działalność na rzecz społeczności lokalnej, w której Pan Jerzy był bardzo aktywny, nadal jest choć już na emeryturze, a i ja liczę na współpracę z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego gdy być może będę zakładać własną działalność gospodarczą.
5. W: Słyszałem dużo o zaangażowaniu Pani w życie społeczne, samorządowe?
6. Ś: Zawsze angażowałam się na co dzień w życie społeczności Ujejsca, już jako dziecko pod okiem Babci pomagałam w pracach i działalności koła gospodyń wiejskich, gdzie czyniłam to z największą ochotą i radością. Natomiast w 2015 r. reprezentowałam rolników jako starościna na dożynkach parafialnych w rodzinnym Ujejscu. Na uroczystościach związanych ze świętem plonów uczestniczyli poseł na sejm RP Jarosław Pięta, prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza wraz z małżonką, radni Dąbrowy Górniczej Renata Solipiwko, Katarzyna Zagajska, Edward Bober, Dyrektor PKZ Małgorzata Majewska z małżonkiem oraz licznie zebrani mieszkańcy i goście. Starostą dożynkowym był Bartosz Solipiwko.
7. W: Pani Mario, a już poza nauką i działalnością społeczną proszę przybliżyć Pani zainteresowania, pasje i marzenia.
8. Ś: Interesuje się historią Polski, im starszy okres historyczny tym bardziej fascynuje, kształtowanie się państwowości u zarania dziejów, Polska Piastów i historia Słowian. Mało tego uważam się za patriotkę, nie tylko lokalną.
9. W: To rzeczywiście wspaniała i oryginalna pasja, moje gratulacje! A jakie plany na przyszłość?
10. Ś: Mam nadzieję że w tym roku akademickim uda mi się ukończyć studia, obecnie piszę pracę magisterską, następnym etapem jest obrona pracy magisterskiej. W dalszej przyszłości zamierzam pracować w zawodzie. Moim marzeniem jest założenie agrobiznesu rodzinnego z pomocą starszej siostry Agnieszki, młodszej Elżbiety, myślę że pomysł powinien przynieść zamierzone efekty. Młodszy brat Wojtuś mam nadzieje że kiedyś do nas dołączy, szczególnie że już w tym momencie chętnie pomaga Mamie przy pracy w gospodarstwie.
11. W:…..a osobiste, prywatne marzenia?
12. Ś: ( chwila ciszy, zastanowienia ) ......skromne, przyziemne… ( i tu tajemniczy uśmiech )
13. W.: Jawi się Pani zatem jako osoba o wielu zainteresowaniach, przesiąknięta tradycją, patriotyzmem i działalnością u podstaw na rzecz społeczności lokalnej! Pani Mario, dziękuję serdecznie za rozmowę i życzę dalszych sukcesów oraz wszelkiej pomyślności w życiu, realizacji zamierzeń i marzeń w każdym aspekcie także tych skromnych, skrywanych… osobistych.