W miniony weekend stulecie swoich urodzin obchodziła Pani Petronela Leciak, mieszkanka Kruszyny, w powiecie częstochowskim, w województwie śląskim. Jubilatkę z listem gratulacyjnym od Prezes KRUS oraz bukietami kwiatów odwiedzili dyrektor Oddziału Regionalnego KRUS Piotr Dobosz oraz Wójt Gminy Kruszyna, Jadwiga Zawadzka.
Pani Petronela przywitała gości z uśmiechem i w doskonałej formie. Jubilatka uwielbia kwiaty. Całe życie pracowała na gospodarstwie rolnym, sadzenie i pielęgnowanie kwiatów było jej sposobem na odpoczynek, czymś w rodzaju hobby, a niekiedy źródłem dodatkowego zarobku. Ulubione to niezapominajki, krokusy i róże.
Gospodarstwo miało 12 mórg czyli 6 hektarów.
- W dawnych czasach wszystko trzeba było robić ręcznie. Trzeba było się napracować żeby wyprać, przygotować jedzenie, zebrać z pola - wspomina Petronela Leciak. Teraz jest wiele dobroci. Jedzie maszyna w pole i przywozi worki z ziarnem. Kiedyś, jak się miało rower to było się bogatym. Teraz każdy ma swój samochód.
Oprócz wspomnień były też anegdoty.
– Zawsze mówiono do mnie Janina, a nie Petronela, bo to było nietypowe i trudne do wymówienia imię. Janina mam na drugie. Kiedy udzielano mi ślubu i wymieniono Petronelę, myślałam, że chodzi o kogoś innego i w pierwszej chwili nie zareagowałam. Zdziwiłam się, że w tym samym momencie ślub bierze ktoś inny.
Sposób na długie życie? Długie spanie i zabawa. Pani Petronela uwielbia słuchać Radia Jasna Góra, ostatnio w ucho jej wpadła piosenka „Jak szybko upływa życie”. Domownicy potwierdzają, że jubilatka jest oazą spokoju, rzadko się denerwuje.
Jubilatka wychowała troje dzieci. Doczekała się 12 wnuków, 13 prawnuków i - jak na razie - 3 praprawnuków.