Choinka to najczęściej dzisiaj spotykana, choć historycznie najmłodsza, ozdoba domów w czasie świąt Bożego Narodzenia. Zwyczaj ten jest pochodzenia niemieckiego a w Polsce przyjął się w XVIII wiek. Nawiązuje ona do rajskiego drzewa i do drzewa życia.
Według legend, choinkę jako symbol narodzenia Pana już w VIII wieku proponował w czasie nawracania Germanów św. Bonifacy, znany również jako Wilfred, mnich z Anglii. Poganie ci czcili w owym czasie potężny dąb. Św. Bonifacy chcąc wykazać kruchość ich wiary, nakazał ściąć drzewo. Dąb padając poczynił wokół ogromne spustoszenie. Kataklizmowi oparła się jedynie maleńka sosenka, lub - według innej wersji - jodełka. Mnich uznał to za znak i oświadczył Germanom, że małe, zawsze zielone drzewko jest prawdziwą i jedyną potęgą, godną symbolizować wiecznego Boga i jego Syna - Chrystusa.
Natomiast góralska legenda głosi, że pomysłodawcą choinki był niedźwiedź. Kiedy zwierzęta szły do groty przywitać nowo narodzonego Chrystusa, każde z nich niosło coś w darze. Niedźwiedź też szedł, ale nie miał nic dla Dzieciątka. Było mu trochę wstyd z tego powodu, więc po drodze wymyślił sobie, że podaruje jodełkę. Wyrwał z ziemi drzewko i ciągnął je za sobą przez góry i potoki. Jodełka namokła, utworzyły się na niej sople, które najpierw podświetliło słońce, potem księżyc, i tak pięknie ustrojona stała się znakiem narodzin Pana. „Tyle legendy. Jak było naprawdę, kto i po co wymyślił choinkę, tego nikt nie wie. Pewne jest jedno: drzewa od zawsze fascynowały ludzi jako coś magicznego i towarzyszyły różnym ważnym wydarzeniom. „Najstarsza historyczna wzmianka o ustrojonej na Boże Narodzenie choince pochodzi z początku XV w. i opisuje drzewko udekorowane jabłkami, orzechami i piernikami, które było darem cechu piekarzy z Fryburga dla miejskiego szpitala" - można przeczytać w wydanej przez Muzeum w Koszalinie broszurce.
.W Polsce choinka pojawiła się z końcem XVIII w. Najpierw dekorowano ją w bogatszych domach. Pod koniec XIX w. drzewko przyjęło się na wsiach pomorskich, warmińskich, mazurskich i śląskich. W centralnej, wschodniej i południowej Polsce jeszcze w okresie międzywojennym choinki należały do rzadkości. Zmieniło się to dopiero w połowie XX w.
Pierwsze bombki, zwane gdzieniegdzie bańkami, miały kształt kuli, a wymyślił je ponoć, wydmuchał i pomalował niejaki Hans Greiner - ubogi hutnik, którego nie było stać na orzechy. Prawdopodobnie zrobił to w roku 1847.Po tym, jak wymyślono formy do wydmuchiwania szkła, bombka przybrała bardziej wymyślne kształty i zaczęły powstawać małe dzieła sztuki: instrumenty muzyczne, buciki, parasolki, ptaszki. Niemcy robili bombki w kształcie sterowców, a Amerykanie w kształcie samochodów.
Oświetlenie choinki zawdzięczamy twórcy protestantyzmu Marcinowi Lutrowi, który był entuzjastą umieszczania na drzewku świeczek. Na początku XX wieku świeczki zastąpiły żaróweczki, które masowo zaczęło produkować w 1890 r. Żaróweczki miały ciekawe kształty, np. św. Mikołaja, były bogato dekorowane i były również ozdobą dzienną, kiedy nie świeciły. Modne dawniej ozdoby choinkowe, miały swoją symbolikę. Nie wieszano niczego przypadkowo, tylko po to, aby było dekoracją. Jakie jest znaczenie gwiazdy, anioła, dzwoneczków, jabłek? Może dzięki temu w tym roku zapragniesz mieć takie drzewko jak za dawnych lat - swojskie, symboliczne, ekologiczne i piękne .
Symbolika ozdób choinkowych:
Słodkości oznaczają radość. Wieszano kruche ciasteczka i pierniczki (ale częściej te drugie) ozdobione lukrem. Cukierki miały kształt długich sopelków. Słodycze te symbolizowały radość z narodzenia Bożej Dzieciny. Pierniczki miały zapewniać miłość, przychylność sił nadprzyrodzonych, a także długie i zdrowe życie .Pierniki wypiekano często w kształcie zwierząt na pamiątkę ich przybycia do Betlejem.
Dzwoneczki - będą dobre nowiny. Robiono je z tektury i oklejano złocistym lub srebrnym papierem. Wg tradycji chrześcijańskiej zwiastowały radość z pokonanego zła. Wieszając je na choince, wierzono, że rodzina będzie dostawać dużo dobrych nowin.
Łańcuch - scalał rodzinę. Klejono go, łącząc ze sobą kółeczka z kolorowych papierków, z bibuły lub słomy. Musiał być długi, aby można nim było dokładnie opleść całą choinkę, od szczytu po sam dół. Tylko taki pomagał utrzymać jedność i nierozerwalność więzów łączących domowników i dalszych krewnych.
Jabłka - owoce prosto z raju. Wieszano małe i średniej wielkości, koniecznie czerwone o twardym miąższu. Symbolizowały biblijny owoc, którym wąż kusił Adama i Ewę. Miały zapewniać domownikom zdrowie urodę.
Anioł - opiekun domu i ludzi. Główki aniołków robiono z wydmuszek jaj lub wycinano z papieru i doklejano im bibułkowe sukienki oraz skrzydła. Ten dobry duch miał chronić dom i jego mieszkańców przed złymi mocami.
Światełka - oznaczały Jezusa. Przypominały o przyjściu na świat Chrystusa – światła dla błądzących pogan. Etnografowie twierdzą, że obecność światełek na drzewku wywodzi się z dawnego kultu ognia. Światełka i lampki bronią przed złem, ciemnościami, odwracają ludzką nieżyczliwość.
Orzechy – oznaczały dobrobyt. Na choince wieszano włoskie orzechy, wbijając w każdy cienki drucik. Często zawijano je w sreberka, kolorowe papierki lub wkładano do koszyczków zrobionych z pudełek po zapałkach. Poza dobrobytem zapewniały mądrość , cierpliwość.
Gwiazda - prowadziła Trzech Króli. Jej miejsce znajdowało się zawsze na czubku choinki na pamiątkę gwiazdy, która wskazywała drogę Królom lub, jak uważają inni, Mędrcom chcącym się pokłonić Dzieciątku. W tradycji ludowej gwiazda miała także pomagać znaleźć drogę do domu tym, którzy wyjechali.
W czasach, gdy zaczęto produkować sztuczne choinki z plastiku, drzewko zatraciło swoje magiczne właściwości, stając się dekoracyjnym elementem świątecznego wyposażenia wnętrza. Wraz z powrotem do żywych choinek tradycyjna rola drzewka na nowo odżyła. Warto więc zastanowić się, czy chcemy być trendy, czy jednak wolimy ozdobić swoje drzewko zgodnie z tradycją, symboliką i według wskazówek naszychpradziadów.