Zielony krzew pośród korony drzewa kojarzy nam się jednoznacznie ze świętami Bożego Narodzenia. Od wieków wieszany pod sufitem był symbolem świąt na długo przed choinka. Był symbolem miłości, zgody, pomyślności i powodzenia. Stąd zwyczaj całowania się pod jemiołą. Moc wzmacniająca więzi międzyludzkie i siły witalne została wykorzystywana przez bohaterów kreskówek Asterixa i Obelixa, którym magiczny napój sporządzał mądry Druid Panoramix, dzięki temu wychodzili cało z każdej trudnej sytuacji, zwłaszcza w konflikcie z Juliuszem Cezarem. W czasach nam bliższych jemioła miała odpędzać złe moce w najkrótszą noc w roku , chronić przed chorobami, pożarem i piorunami, w oborach i stajniach chroniła zwierzęta, czyli była panaceum na wszystko. Jemioła jest półpasożytniczym krzewem, utrzymującym się ssawkami rośliny żywicielskiej, pobierającymi zredukowanym systemem korzeniowym wodę z solami mineralnymi ale wytwarzająca substancje organiczne swoim aparatem asymilacyjnym. Oprócz pięknego wyglądu, zwłaszcza dużych kęp, rosnących w koronach okazałych drzew liściastych, jemioła ma właściwości lecznicze. Dobrze wpływa na układ krążenia, obniża ciśnienie krwi i rozszerza naczynia krwionośne, pozytywnie wpływa na stan serca. Preparaty z jemioły są stosowane w leczeniu miażdżycy, nadciśnienia, są moczopędne i wpływają pozytywnie na objawy menopauzy. Poprawiają odporność, zwłaszcza po chemioterapii. Trwają badania mające potwierdzić ich skuteczność w leczeniu niektórych chorób nowotworowych. Warto zaopatrzyć się w bukiecik jemioły na okres okołoświąteczny, ale bez przesady z ilością dekoracji, bo zdecydowanie lepiej prezentuje się jemioła na okazałym drzewie.